kudlaty_bytom
Moderatorzy-
Postów
2 646 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
1
Typ zawartości
Profile
Forum
Wydarzenia
Treść opublikowana przez kudlaty_bytom
-
Allanon, lepiej tego nie mog³eœ uj¹Ì a co do anio³ka, to jestem tak œwiêty jak ka¿dy z Was
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta kaszanom œmierdzonca i denaturatem p³yn¹ca, Lepperem s³yn¹ca, Leszkiem pachn¹c¹ s³awna by³a u meneli i z³odzieji ca³ego Górnego Œl¹ska i Gór Œwiêtokrzyskich . Wypali³ fajkê drewnian¹ wype³nion¹ po brzegi substancj¹ smolist¹, organiczn¹ cieknoc¹ z galot ¿ula Bytomskiego po za¿yciu Boryga mro¿onego pryskanego samostartem Windowsa nielegalnego i zajebanego Gilbertowi z lodówki, która grza³a plecy Hildzie ³od Zeflika z 3 piêtra. Na 2 piêtrze, zas spotykali siê okoliczni z³omiorze z Halemby i Chebzia kiere plondrowali wszystkie ho³dy w okolicy katowickiego œródmieœcia w poszukiwaniu czornego z³ota i wusztu lub krupnioka coby zrobiÌ fojerke na przystanku
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta kaszanom œmierdzonca i denaturatem p³yn¹ca, Lepperem s³yn¹ca, Leszkiem pachn¹c¹ s³awna by³a u meneli i z³odzieji ca³ego Górnego Œl¹ska i Gór Œwiêtokrzyskich . Wypali³ fajkê drewnian¹ wype³nion¹ po brzegi substancj¹ smolist¹, organiczn¹ cieknoc¹ z galot ¿ula Bytomskiego po za¿yciu Boryga mro¿onego pryskanego samostartem Windowsa nielegalnego i zajebanego Gilbertowi z lodówki, która grza³a plecy Hildzie ³od Zeflika z 3 piêtra.
-
Pchela, fajnie, ze wysÂłana! rozmawiaÂłem dzisiaj z Marcinem i dowiedziaÂłem siĂŞ, Âże jednak biaÂłej mi nie zaÂłatwi jakoÂś to przeÂżyjĂŞTHE DOCTOR, nic siĂŞ nie martw, jak bĂŞdzie za duÂża, to jÂą wygotuj w praniu, albo sobie hormon wzrostu zapodaj
-
hej hej accord, trzeba jeÂździĂŚ na SkaÂłkĂŞ
-
ale czarne opowieÂści snujecie!mam nadziejĂŞ, Âże jutro bĂŞdzie cieplej, bo nie chcĂŞ zmarznaĂŚ, jak pojadĂŞ, bo pojadĂŞ 8) na pewno hahahaha!do jutra hanysy ... no i gorole tyÂż, jeÂśli bydom
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta kaszanom œmierdzonca i denaturatem p³yn¹ca, Lepperem s³yn¹ca, Leszkiem pachn¹c¹ s³awna by³a u meneli i z³odzieji ca³ego Górnego Œl¹ska i Gór Œwiêtokrzyskich . Wypali³ fajkê drewnian¹ wype³nion¹ po brzegi substancj¹ smolist¹, organiczn¹ cieknoc¹ z galot ¿ula Bytomskiego po za¿yciu Boryga mro¿onego pryskanego samostartem Windowsa nielegalnego i zajebanego Gilbertowi z lodówki, która grza³a
-
stare znam to ze stodo³¹ i motocyklem, w którym by³ nieprzykrêcony silnik (to tak dla podkreœlenia jakie to forum )
-
czeœÌ Wicher, lekka przesada :|
-
fajne :!:
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta kaszanom œmierdzonca i denaturatem p³yn¹ca, Lepperem s³yn¹ca, Leszkiem pachn¹c¹ s³awna by³a u meneli i z³odzieji ca³ego Górnego Œl¹ska i Gór Œwiêtokrzyskich . Wypali³ fajkê
-
w nocy cieniem, za dnia promieniem sÂłoĂąca
-
masz zakaz wyjazdu z kraju? spoko czy juÂż ktoÂś wymyÂśliÂł lokalizacjĂŞ imprezy? warto by wiedzieĂŚ jakie bĂŞdÂą koszty
-
mroofka, tylko winna siĂŞ tÂłumaczy
-
Re: Prawdziwy opis mojego wypadku w relacji sąsiadki-kurwy
kudlaty_bytom odpowiedział(a) na Adrian.moto temat w Archiwum
loozik, jezcze trochĂŞ, a bĂŞdzie moÂżna napisaĂŚ scenariusze do tych wszystkich opowieÂści i zrobiĂŚ coÂś jak mega-wypadek z "oszukaĂŚ przeznaczenie" -
kaja, dieta dietÂą, ale i tak macie sporo krÂągÂłoÂści u nas powitania zawsze sÂą miÂłe :Off-Topic: Leo, Ty byÂś wiecej pomacaÂł a mniej oglÂądaÂł
-
mariopres, uwa¿am ,ze przegi¹³eœ, bo temat jest doœÌ powa¿ny i delikatnyTy te¿ mo¿esz kiedyœ tego potrzebowaÌ (odpukaÌ!)zastanawia³e siê nad cymœ takim,¿eby podpisaÌ, ale jakoœ ci¹gle nie mogê siêzdobyÌ na chwilê, zeby siêdobrze zastanowiÌ nad tym zagadnieniem
-
piszczenie to nic innego jak tylko wibracje wynikaj¹ce z tarciabyÌ moze to wina materia³u ciernego i tyle, moze siêu³o¿¹ i nie bêd¹ piszcza³y
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta kaszanom œmierdzonca i denaturatem p³yn¹ca
-
aleÂś mnie uprzedziÂł sam chciaÂłm to wrzuciĂŚfajne
-
Nastêpnego ranka jak siê wysra³ to nie umy³ dupy i jecha³o od niego jak od niemytej frety starej rury tej, wiecie Badziewiakowej z ulicy sezamkowej a mo¿e to by³a Scarlett O'Hara ale smród ten sam prze³okropny jakby diob³a racice jeb³y samego belzebuba w czo³o wele rogów na prawo od ucha kosmatego a na lewo od prawego j¹dra ju¿ spuchniêtego od poprzedniego kopa we w³ochat¹ sznupe nabrzmia³¹ gilami zwisaj¹cymi niczym sople na aparaturze do bimbru. Po obiadku na dworze Artura, wsiad³ na kunia na biegunachi buuuja³ siê w przód i w ty³ a nawet na boki a¿ dokulo³ siê do do³ka g³êbokoœci rowu, takiego jak rów starej Hildy z familoków Bytomskich Strzelców.Potem uda³ siê na piwo do Caro i dupn¹l siew gipsdeka,jebnol na dzewo i siulno³ sie w gitara a¿ mu zêby sie do fuslaisty wbi³y i gibis po³omo³ na gylyndrze i wlecio³ do chaŸla. Tam znalaz³ jeszcze 6 gibisuf ale ¿oden niy pasowo³ ale znod obr¹czka co mu sie straci³a w czasie weseliska 60 lot temu i beztó¿ babka mu nie do³a i bombli adoptowali ale czornych coby podobni byli anie byli z Altreichu. Zycie kopie i zagrodzie nowoczesnoœÌ tak ze ga³y wylaz³y z orbit kustosza Forum Hulajnogowców a nogi przypiête by³y zicherk¹ do fuslapów pod oknem chacjendy Don Alfonse w poludniowym Meksyku i skuli tego kolesia w jedwabne poùczochy kiere mu nie pasi³y za fest do ancuga przez co poloz w arbait-aùcugu na weselisko do kudlaty_bytom, a Bogas w samych kalesonach dopiero gangol pasowo³ i binder wi¹zo³, bo mu okulary zardzewia³y i widzia³ ciemnoœÌ jak w rzyci wê¿a. Ciemno by³o równie¿ w chlewiku w którym mieszko³ stary chachor i w chaŸlu kaj spo³ tyn gizd pieruùski, kiery mio³ ze trzy zicherungi w lakszu³ach i pinÌ laubzegów. Kolejne tajle lota³y mu po roztomajtych kapsiach, a Sierotka Marysia maca³a mu jajka bolawe bo za czynsto rozbijo³ je na patela i robi³ se to co lubio³ albo na co mu pozwoli³a ta szantrapa od lat niemyto po dziubie ani dziurze. W galotach mia³a narobione warkoczyki z w³osów ³onowych pokryte nie wiadomo czym od wewn¹trz ale bardzo œliskim mazid³em z betonu powlekanym drutym kolczastym ze srajtasmy. Fajnie tak bardzo moze byÌ w laubie albo ma³yj zyrtce na dzia³kach pracowniczych emerytowanych robotników kopalni bawe³ny ze Z³otego Stoku w bli¿ej nieokreœlonym kraju jakim jest Polsza a nie jakieœ inne dziwne miejsce na kraùcu borsztajna. Kraina ta
-
15.10.2005 - MSZA ŚW. NA ZAKOĂ�CZENIE SEZONU - MNIKĂ�W 2005
kudlaty_bytom odpowiedział(a) na muzyk temat w Archiwum
a mnie wczoraj krew zalaÂła rozebraÂłem stacyjkĂŞ, a tam wszystko OK, mogÂłem bez problemu jechaĂŚ, no ale wiem juÂż co byÂło przyczynÂą, teraz nie powinno byĂŚ kÂłopotĂłw :| Fajnie jak sie udaÂł wypad, zaÂłujĂŞ, ze mnie nie byÂło. Ale mam za to co nadrabiaĂŚ nastĂŞpnym razem 8) -
Pchela, bo miaÂł jechaĂŚ, ale wymagane kryterium otrzymania Super Licencji to przejechanie 300 km w bolidzie F1 na testach.Kubica bĂŞdzie jeÂździÂł w teamie Ranault w testach jako nagroda za wygranie mistrzostwa Âświata wiĂŞc coraz blizej tego kryterium 8)
-
No i po wyÂścigu!Nie byÂło nudno w Âżadnej z klas. Luthi w 125, Pedrosa w 250 (Mistrz ÂŚwiata 2005), a w MotoGP troszkĂŞ siĂŞ dziaÂło, a Vale i tak wygraÂł http://images.motogp.com/multimedia2/388/388532.jpg