Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

kudlaty_bytom

Moderatorzy
  • Postów

    2 646
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez kudlaty_bytom

  1. fajna koleshanka, ale kupa, to najÂłatwiejszy temat i w dodatku kaÂżdy go ma w d**** a w ogĂłle, to tak sobie tu wszystko uroczyscie ogÂłaszacie, a jakoÂś nie widaĂŚ efektĂłw
  2. ÂŁysy, pogadaj z adas7, on wie gdzie to jest do jutra mamlasy jedne 8)
  3. Madzia Kawabusa, pod Szpil¹ moze byÌ, tam umiem trafiÌ, ale na Kotwicê za cholere nie pamiêtam jak siê jedzie.Co do buziaka od Ciebie, to kusz¹ca propozycja, bêde startowa³ we wszystkim jeœli go dasz zwyciêzcy nie wiem czy zostanê na noc, czy nie, ale postaram siê dowieŸÌ tam moje ow³osione dupsko
  4. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osamin narzuconymi trendem przez ramiê dŸwigu i rozrywanymi ketami z alumunium aby pogroziÌ mu wielkim bumerangiem i krokodylem z powodu jego ³ow³osionej pawianicy, któr¹ wy³onaczy³ na blacha keiksów serowych z synfem i makiem czerwonym, a nie bo niebieskim albo i mielonym ale napewno nie œmierdz¹cym czymœ takim, ¿e staje okoniem w poprzek dwunastnicy i odbytu. Po ciê¿kim poranku nasta³o pikne ale zdupczone skuli poranka przedpo³ednie w kierego nadejœcie nie wierzy³! Wzi¹³ dzieciaki na pukel i pocz³apa³ do kibla uwolniÌ orkê na ugorze.Jak ju¿ siê uwino³ ze sznurkiem ze splotu to zosta³ napadniêty przez wielkiego tranzystora .NA duzy taboret
  5. a kto strzeli krĂłcj ode mnie?miaÂłem ok 7,5 metra 8) [ Dodano: 2005-10-04, 21:24 ]jee, 7 metrĂłw 8) [ Dodano: 2005-10-04, 21:26 ]5 metrĂłw :!: :!: :!:
  6. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osamin narzuconymi trendem przez ramiê dŸwigu i rozrywanymi ketami z alumunium aby pogroziÌ mu wielkim bumerangiem i krokodylem z powodu jego ³ow³osionej pawianicy, któr¹ wy³onaczy³ na blacha keiksów serowych z synfem i makiem czerwonym, a nie bo niebieskim albo i mielonym ale napewno nie œmierdz¹cym czymœ takim, ¿e staje okoniem w poprzek dwunastnicy i odbytu. Po ciê¿kim poranku nasta³o pikne ale zdupczone skuli poranka przedpo³ednie w kierego nadejœcie nie wierzy³! Wzi¹³ dzieciaki na pukel i pocz³apa³ do kibla uwolniÌ orkê na ugorze.Jak ju¿ siê uwino³ ze sznurkiem ze splotu to zosta³ napadniêty przez wielkiego tranzystora
  7. full 500 ale jak tylko zobaczy³em te ró¿owe gatki na s³odkim ty³eczku, od razu pomyœla³em Mya hahahaha ale powiem wam, ze przy Britney to siê zawaha³em
  8. a co mi tam, nakrĂŞcĂŞ sobie licznik postĂłw przy okazji PrzemyÂślaÂłem to sobie i wydaje mi siĂŞ, ze o 10:00 - 10:15 zbiĂłrka pod M1 i wyjazd - bĂŞdziemy mieli kupĂŞ czasu na dojazd, nie trzerba siĂŞ goniĂŚproponujĂŞ takÂą opcjĂŞ, bo i tak wjedziemy na tÂą samÂą drogĂŞ, a z K-ce nie ma daleko do M1, a za autostradĂŞ nie ma co pÂłaciĂŚ, spokojnie dojedziemy
  9. ja nie mogĂŞ, i jeszcze z tyÂłu siĂŞ zmieÂściÂło jakieÂś Âżywe cielsko spoko 8)
  10. thekamil, a fajna ta siostra? zaÂłatwiam gotrĂłwke na paliwo, wiĂŞc spodziewajcie siĂŞ mojego przybycianie ma lekko, bĂŞdziecie siĂŞ mĂŞczyĂŚ ze mnÂą
  11. kudlaty_bytom

    usuwanie lakieru

    trzeba pamiêtac, ¿e zwyk³y bezbarwny moze po jakimœ czasie wydawaÌ siê lekko po¿ó³k³y i niefajnie to wygl¹daja bêdê polerowa³ pokrywy na g³owice ze swojego moze sie wyrobiê przez zimê i to zrobiê
  12. jerunie, kÂłopoty robicie najlepiej siĂŞ spotkaĂŚ gdzieÂś w K-ce, zaproponowaÂłem Jeta, bo myÂślaÂłem, ze pojedziemy tam od razu, ale nawet jak pojedziemy przez Olkusz, to teÂż moÂże byĂŚ na Jecie, pojedziemy prosto przez rondo i na KrakĂłw polecimy przez Sosnowiec D.G. i dalej na Olkusz, chyba, ze chcecie pod M1 w Czeladzi, to bĂŞdzie tam, w sumie wiĂŞcej miejsca dla mnie to wszystko jedno, kilometry prawie te same, a dla tych z okolic Czzeladzi lepiej wyjdzie To jak? M1?muzyk, jakby co, to bĂŞdĂŞ dzwoniÂł, ale skoro piszesz, ze w prawo na rondzie i prosto, to trafimy
  13. a mnie wkurza, Âże jest wiecej fotek z palenia gumy i szaleĂąstw na motorkach, a maÂło z tego, co byÂło najwaÂżniejsze
  14. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osamin narzuconymi trendem przez ramiê dŸwigu i rozrywanymi ketami z alumunium aby pogroziÌ mu wielkim bumerangiem i krokodylem z powodu jego ³ow³osionej pawianicy, któr¹ wy³onaczy³ na blacha keiksów serowych z synfem i makiem czerwonym, a nie bo niebieskim albo i mielonym ale napewno nie œmierdz¹cym czymœ takim, ¿e staje okoniem w poprzek dwunastnicy i odbytu. Po ciê¿kim poranku nasta³o pikne ale zdupczone skuli poranka przedpo³ednie w kierego nadejœcie nie wierzy³! Wzi¹³ dzieciaki na pukel i pocz³apa³ do kibla uwolniÌ orkê na ugorze.Jak ju¿ siê uwino³ ze sznurkiem
  15. a realista? pesymista po sÂłabym odwyku?
  16. http://www.per.ry.pl/fotki/xysiu/Nysa.jpg
  17. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osamin narzuconymi trendem przez ramiê dŸwigu
  18. spoko okreÂślenie 8) chĂŞtnie bym takim powariowaÂł
  19. póŸno, ale witam z reszt¹ w œrody siê witamy 8)
  20. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osamin narzuconymi trendem
  21. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami niebiosa rozstapi³y siê i wylaz³o ³okropne cosik z w³osami
  22. dla mnie to napĂŞd 4x4 z siedzieniem i kierownicÂą quadamyÂślaÂłem, Âże silnik miĂŞdzy nogami bĂŞdzie, a tym, to siĂŞ pewnie Âźle jeÂździ, bo caÂły ciĂŞÂżar na przodzieno ale pomysÂł ciekawykiedyÂś w gazecie widziaÂłem fotki quada z silnikiem BMW, motocyklowym szosĂłwka z kuframi bagazowymi miĂŞdzy koÂłami, po bokach to musi ÂśmigaĂŚ
  23. kudlaty_bytom

    Iluzja

    ale bajer ludziom siĂŞ nudzi, ale za to jest trochĂŞ jazdy
  24. kudlaty_bytom

    Opowiadanie o ...

    Powolnym suwem wnikn¹³ g³êboko w miêciutk¹ ceg³ê i rozpocz¹³ penetracje rozkosznych d³ugo nieodwiedzanych zakamarków jej rury wydechowej aby mog³a wilgotn¹ i rozgrzan¹ smo³¹ podnieciÌ swój piekielnie napalony zawór bezpieczeùstwa. Po takim zabiegu nasmarowa³ wazelin¹ wylot wydechu aby spaliny œlizga³y siê jak po brzytwie powoduj¹c tym samym ostre turbulencje ¿¹³¹dkowe objawiaj¹ce siê zachmurzeniem pola widzenia. I dziêki temu jest rozbudzona jak pêdz¹cy konik wbi³a siê jak dzik w dziuplê z truflami z Niderlandów, które smakowa³y jak pieczony gumiok w gazecie "wybiórczej" ze œl¹ska opolskiego.A¿ pewnego perwersa zdziwi³a bulwiasta naroœl na garbie hipopotama z malinowym sadzie gruszkami obsypanego kraba œlimoka pedziwiatra , który w³asnie œlamazarnie na swój sposób liza³ bociana po prawym uchu dzbanka bez ucha ale z nosem i jedn¹ rêk¹ drapal sie po jajkach na miêkko a mo¿e sadzonych na boczku pod drzewkiem malinowym. Dodawszy odrobinê curry zasmakowa³ pierwszego bananowego soku i powsta³ mêtlik pêtlik i srutututu pêczek drutu sznurkowego miedzianego powlekanego poimprezowym pawiem bez ogona i jednego paznokcia u spacyrszczoka . Kurde ten tego cosik popipcyli galaretkê ze œmietan¹ z biedronki az im kichy wykrêca³o na wszystkie winkle jak na Salmopolu albo innej francowatej dró¿ce w puszczy na saharze B³êdowskiej ko³o brodzika Indyjskiego pod puszcz¹ Amazoùsk¹ w górach nizinnych Zimbabwe i Mozambiku jecha³.... brummm brummmm brummmmm az wpierdzieli³ w gumowe drzewo na saharze z³omiarzy seksomaniaków ze œl¹skiego 4um, tak, ¿e a¿ dym z kity poszed³.I potem sie obudziles i byles caly spocony a dr¹¿ek znowu w ³apie dr¿¹cej jak Bogas na swym Junkersie, przeœcierad³o poplamione mixolem i nie tylko kredki,gumka, o³ówek no i pêdzelek, no¿yczki i klej umoczone by³y w kiblu pe³nym p³ywajacego kij wie czego! Wysuszy³ w nieznanym kierunku studiów i zyli dlugo i szczesliwie . Ale to nie koniec tej podrózy i przygody wcia¿ by³ m³ody m¹dry ale juz dzieciaty i skoùczony dureù. Nie poddawa³ siê walczy³ jak pata³ach z Gogolina z Karolink¹ z lasu ¯acholeckiego gdzie grasuje rozbójnik Andres z rozbójniczk¹ donioczk¹ która ma coœ takiego w sobie ¿e zawsze jak siê j¹ widzi to sie krzywi morda a dupa cierpnie niemi³osiernie.Zobaczywszy z daleka to dziwad³o zapiszcza³ jak tygrys o zarcie podczas srania na kaktusie kolec jebnol go w dupe pasiast¹.Octkno³ siê dopiero w poprawczaku jak mu gwintowali wielkiego oczojebnego, w kropki wypicowanego i œwiec¹cego siê jak psu jajka na wiosnê podczas pierwszych mrozów na Antarktydzie nochala .Kiedy ponownie mrugn¹³ oczami
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.