Skocz do zawartości
Forum Śląskich Motocyklistów

#Firestorm#

Użytkownicy
  • Postów

    561
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez #Firestorm#

  1. No tak, też wolalbym drag star, ale planuję na zakup przeznaczyć do 10 tys. więc o drag star moge tylko pomarzyć :-((
    Ale jak kupisz 535 to szybko Ci się znudzi bo jest za MALUTKA. Niech Ci ktoś pstryknie fotkę na 535 i sam stwierdzisz ,że będziesz na niej wyglądał śmiesznie. Lepiej dozbieraj trochę i kup tego dragstara. Jest dużo bardziej wygodny ,bardziej pakowny ;) i lepiej się prowadzi choć jest trochę słaby - ale jak na pierwszego chopperka to w sam raz.
  2. Z tą trasą do Gamvik to w sumie nawet lepszy pomysł. Ale wjazd na Nord Capp droga też ma swoje plusy. Wyjeżdżając z 9 kilometrowego nordkapentunel ma się wrażenie jakby dotarło się do innego świata. Bez drzew ,krzewów a nawet trawy ,dookoła tylko skaly i lód :)Ja następnym razem jak pojadę to chce jeszcze zaliczyć pobliski półwysep Varanger i dotrzeć do Vardo by trochę tam powędkować ;) Co do promów to ten z gdańska miał specjalne liny do przypięcia motocykli. Co ciekawe motocykle wpuszczali na prom na samym początku po za kolejnością i ustawiali je z samego przodu. Nie tylko wjechaliśmy na pokład bez kolejki ( długiej ) , ale tez jako pierwsi zjechaliśmy na ląd. Same przywileje:) w norwegi 2 razy przeprawialiśmy się promem przez fiordy ale tam liny nie były potrzebne bo nic nie buja Nic więcej niestety nie wiem. Jak się uda spotkać to pogadamy. Ja mam takie ciche marzenie ,żeby w przyszłym roku znów zaliczyć Skandynawię ;)

  3. jakim promem do skandynawi i za ile?
    Masz do wyboru. Ja wybrałem prom z Gdańska do Nynashamm ( pod sztokholmem ),aktualnie [1060 SEK(455 PLN) cena za motocykl + kierowca w jedną stronę], głownie dlatego że można było strzelić parę piwek na pokładzie ( ten prom płynie 19 godzin ) i nacieszyć się z uroków rejsu. Druga sprawa jest taka,że różnica w cenie za prom do Nynashamm a prom do Ystad nie jest aż tak wielka a oszczędzasz na paliwie gdyż jak wspomniałem lądujesz już pod samym Sztokholmem.To wszystko oczywiście jeżeli trasę na północ chcecie rozpocząć właśnie wybrzeżem Szwecji. Nasza trasa była uważam optymalna i taką polecam. Ze Sztokholmu drogą E4 aż do granicy z Finlandią ,później dalej E75 przez Rovaniemi w kierunku jeziora Inari .Nocleg w namiotach na brzegu krystalicznego jeziora arktycznego Inarijarvi to coś pięknego ;) Następnie do granicy z Norwegią trasą E6 przez Lakselv -Porsanger i wpadacie na droge E69 która prowadzi Was wprost na Nord Capp. Wracając z Nord cappu cały czas trasą E6 można dojechać aż do samego Oslo. Moim zdaniem najładniejsza część wyprawy. Cała trasa wiedzie wśród norweskich fiordów w tym takie atrakcje jak trasa Trolli. Później kierowaliśmy się przez Szwecję do Danii ( dwa mosty ) i prosto do Niemiec ,po czym autobaną na wrocław i do domu... Ech ja to muszę powtórzyć jak najszybciej:)
  4. a masz z tym jakiś problem? Ty se głowy nie zaprzataj tym co bym zrobiła. Ciekawe czy jesteś taki spokojny jak ktoś naraża twoje życie bo musi pokazać jaki z niego kozak? Ja spokojna nie jestem i na pewno nie pozostałabym obojetna na takie zachowanie.
    Nie ulega wątpliwości ,że nie można być spokojnym kiedy ktoś naraża nasze życie na drodze. Nie ulega także wątpliwości , że w zaistniałej sytuacji coś byś z tym zrobiła. Ciekawi nas tylko CO ?
  5. nie chciałem żeby kto mi pisał ile kasy mam zabrać tylko mniej więcej jak podzielić ją pomiędzy norwegią a szwecją / np w procentach 70% nok i 30% szwedz/ - tylko o to mi chodziło
    No ja właśnie tak robiłem.Obliczyłem ile kilometrów zrobię w danym kraju i ile spędzę tam dni i wyszła mi pewna suma. W Norwegii wydasz zapewne więcej niż w Szwecji.
  6. poradzciejakie waluty trzeba zabierać jak sie będzię jechało szwecja i norwegiadolarki, eur, ile zmienic kasy na walute???
    Jak Ci ma ktoś doradzić ile kasy wymienić? Wszystko zależy co chcesz kupować i ile. W 2000 roku ja miałem obliczone wg aktualnych cen paliwa + dodatkowo na inne opłaty + jedzenie i tyle. Wymieniłem na korony szwedzkie i norweskie bo te 300 km Finlandii przejechaliśmy z biegu ( jedynie postój nad arktycznym jeziorem Inarii). Dodatkowym zabezpieczeniem była karta płatnicza Visa ,tak gdyby na coś zabrakło. Skorzystałem z tego na stacji paliw w Danii. Miałem tez wymienione na paliwo w Niemczech bo wracaliśmy ze Skandynawii przez Danię i Niemcy właśnie.
  7. Witam wszystkich, planuję kupić pierwszy motocykl i koniecznie choppera. Niestety nie mam w tym temacie doświadczenia. Przeglądajac różne okazy wpadła mi w oko Yamaha Virago 535. Podpowiedzcie mi proszę, czy jest to dobry wybór? A może ktoś zasugeruje mi coś innego. Planuję wydać na dwukołowe cudo do 10 tysiaków. Na co szczegolnie zwracać uwagę przy wyborze konkretnego modelu? Będę wdzięczny za Wasze opinie,pozdrawiam.
    Jak na pierwsze moto to motocykl bardzo wdzięczny. Jeśli jednak masz powyżej 170 cm wzrostu to odradzam bo jest bardzo malutka. 535 dawno temu była moim pierwszym motocyklem i przy wzroście 178 cm po 3 miesiącach zaczynałem myśleć o czymś większym. Może lepiej zdecydować się np: na Intrudera 800 czy Shadow 750...
  8. Mam pytanie czy trzeba ze sobą zabrać kanister na paliwo bo np. jest jakiś odcinek drogi 300-400km bez stacji benzynowej?
    Ja nie miałem takiej sytuacji aczkolwiek w północnej Finlandii odcinki między tankowaniem były dość duże.
  9. Dział nowe nabytki, a koleś nam tutaj wmawia jak się zarabia, i że trzeba wstąpić do jego firmy. Pomijając fakt że moto może być na kredyt na 10 lat. Ale wmawianie nam musi być - że się ma kase, i że nic sie nie pracuje. Nie możesz sobie Zygmuncie dać na wstrzymanie ? Tazzman robi to w sposób jaki każdy z nas zna - prosta sprawa - CV, rozmowa itp... Nie wali postów na 3 strony ( chwała mu za to ), nie cytuje, nie przekonuje - czysto jasno, klarownie. Całą swoją osobą nie prezentuje słów "MAM DLA KOGOS ROBOTE I BEDZIESZ BOGATY JAK JA JAK BEDZIESZ DUZO PRACOWAC". Denerwuje tutaj każdego fakt że na chama wciskasz gadki o robocie - ludzi tutaj łączy pasja, a nie myśl naczelna "jak tutaj zarobić najszybciej i najlepiej". Chyba o To ci Dragstar się rozchodzi ?
    Dokładnie. Oni są tam nauczeni aby robić ludziom taką sieczkę z mózgu. Ja nie zdziwiłbym sie jakby odprawiali jakieś modły na tych swoich spotkaniach ;) Takich ludzi ciężko się pozbyć bo oni maja zakodowane we łbach aby wmawiać Ci coś czego Ty wcale nie masz zamiaru słuchać. Identyczna sytuacja jak z "kotami". Grzecznie walczyłem z nimi przez kilka lat delikatnie odmawiając przejścia na druga stronę mocy Aż któregoś ranka mnie zbudzili kiedy dopiero co zasnąłem po nocnej zmianie i po otwarciu drzwi ujrzałem wielki tytuł "Przebudźcie Się! " Poleciało kilka kur... i innych tam podobnych (aż mi się wstyd zrobiło) ale o dziwo pomogło. Czasem najprostsze rozwiązania są najlepsze. Nie lubię jak mi się coś narzuca na siłę. A w każdym temacie gdzie pojawia się coś z zygmunta prędzej czy później pojawiają się też jego boskie nauki. Z takich sytuacji wychodzi ze mnie czasem ten brak tolerancji ;)
  10. Witam serdecznie, baw sie dobrze i nie kombinuj za wiele No ja pierdziele... to ja spytam dlaczego siedzisz na tym forum? Jak sam napisałeś forum Śląskich , a nie zagłębiowskich..Jak mozesz w góle twierdzić, ze motorowerzyści, skuterzyści nie mogą tu być? Dalczego? Bo nie maja miedzy nogami poważnych sprzętów? To ten co motocykla nie posiada tez nie może. Bo nie ma motocykla.ten na skuterze tez nie, bo ma skuter, wiec nie jest motocyklistą.To Ty nie możesz, bo nie jesteś Ślązakiem. Heelp w jakich czasach ja zyje.Chłopie zamiast sie cieszyć, ze jakiś dzieciak nie kombinuje juz ze 125 czy tez litrami (bo teraz ta modnie) tylko chce zaczynac powolutku..chce sie od nas uczyc to Ty mu mówisz ze to miejsce nie dla niego.
    http://photos.nasza-klasa.pl/3511634/30/main/d30f1eb0cd.jpeg i wszystko jasne
  11. nic do Ciebie ani do zygmunta nie mam. Anushka napisala zeby sie nie obrazac, miesem nie rzucac a wyjechales na kolesia, mimo ze ci nic nie zrobil - troche niesmaczne..to ze ma kase, to ze sie nia chwali to jego sprawa.... ja doswiadczony zyciem wiem ze w polsce nie wolno sie niczym przechwalac bo albo Cie obrobia albo obrabuja..Ciesze sie ze wiesz jak to jest zapier.. za kase i zarabiac ciezko na motocykl bo ja rowniez, zeby spelnic swoje zachcianki, pracuje srednio 50 godzin w tygodniu i tyle.A to ze on szukał do Akuny w dziale do tego przeznaczonym na FŚM, to jego sprawa.. do mnie taka praca nie przemawia, do niektorych tez nie ale skoro ludzie z tego zyja, to ich sprawa. Po prostu wykorzystali szanse ze czlowiekowi mozna wszystko sprzedac o ile sie jest w tym dobrym. Ja rowniez to robie ale tylko dla zainteresowanych (w branzy moto)
    No i wszystko jasne ,myślę ,że nie ma sensu dalej ciągnąc tego tematu. Obraziłem go ,on w odwecie obraził mnie ,ja byłem pierwszy bo " zwykle jest tak ,że ktoś musi zacząć pierwszy" , i tyle. Wspomniałem już ,że nie toleruje pewnych osobowości dlatego czasem wypowiadam się w taki a nie inny sposób.Co więcej nie wymagam aby mnie każdy tolerował. Na takich ludzi reaguje bardzo impulsywnie. I nikt się nie musi ze mną zgadzać .Owszem czasem zamiast się negatywnie wypowiedzieć na dany temat ,czasem lepiej go przemilczeć ... ale nie koniecznie. Pozdrawiam.
  12. Tazzman - na wszystkie swoje motocykle które miałem zapracowałem sumiennie tyrając po 8 godzin dziennie ,bywało ,że 7 dni w tygodniu a nie zawsze były to motocykle dużo tańsze od jego rakiety wiec nie wyjeżdżaj mi tu z tekstem typu weź się do pracy i idź na nocki do mcDonalda i przestań pier.... o frustracjach , bo nie chodzi tu o to kogo na jakiego szpeja stać ale o to ,że nie trawie takich typów jak on i nie muszę bezpośrednio tłumaczyć dlaczego. Wszystkie motocykle przy jego rockecie to już tylko motorynki i teraz trzeba uważać ,żeby kogoś nie zdmuchnął z drogi przy wyprzedzaniu. Tak bardzo obrósł w piórka . I nie sam fakt kupna rocketa świadczy o jego przechwałkach ale wcześniejsze tematy z Akuną włącznie.Wystarczy uważnie śledzić to w jakis sposób sie wypowiada. Wkrótce i tak Rocket mu się znudzi bo w planach już przecież Y2K.ps: szukanie handlowca do branży motocyklowej a próba werbowania ludzi do jego akuny na zasadzie obietnic ,że szybko zarobią na nowy motocykl , to chyba 2 różne tematy. kazdy dobrze wie jak działają takie firmy ,zresztą było już o tym pisane i nie ma co do tego wracać.

  13. Dragstar czytałem ok. roku temu różne wypowiedzi zygmusc i nie trafiłem na takie, które by kogoś obrażały, lub ze względu na które nie miałbym wierzyć w jego słowa. Pamiętam, że afera była w sprawie tematu o pracy, który założył. Chyba nikt wtedy z oferty zygmusc nie skorzystał, ale krytykowało wielu. Żyjemy w dziwnym świecie kontrastów, czasem życie daje nam szanse, a my ich nie wykorzystujemy bo jeśli coś jest zbyt piękne, to wydaje się niemożliwe. Nie pojęte jest dla mnie to, że w taki sposób obrażasz kogokolwiek na forum, nawet gdyby ten ktoś sobie zasłużył, to są kulturalne i skuteczne sposoby na jego wyrzucenie z forum.Nie wiem po co ktoś miałby nas na forum oszukiwać, a nawet jeśliby tak było, to osobiście nic po za chwilą czytania na tym nie stracę, nie potrzeba mi twardych dowodów na to, że ktoś wszedł w posiadanie danego motocykla... Po prostu gratuluję i życzę wiele przyjemności z jazdy.
    Jeśli wszedł w posiadanie tego motocykla to ok można pogratulować ,jak każdego innego. Ja za taką kasę wybrałbym na pewno inny motocykl (o gustach się nie dyskutuje) ale nie ukrywam, że mnie teraz na coś takiego nie stać. Chodzi o to że zygmusc dobitnie pokazuje wszystkim tutaj , jaki to jest nadziany. Widać ,że lubi się z tym afiszować. Wszyscy już poznali na forum jak to szybko i prężnie pnie się po szczeblach kariery w swojej firmie,podkreślając przy tym wyraźnie ,że tak na prawdę nie wiele robi tylko liczy kasę. Jeśli dodać do tego jego wcześniejsze fantastyczne historie to wszystko to buduje obraz człowieka którego nie jestem w stanie darzyć sympatią. I absolutnie nie przez zazdrość ale przez wrodzoną niechęć do takich typów.
  14. No ja ciebie tez zacznę ignorować bo to co robisz już się staje niesmaczne. Takich gnojków co się przechwalali ile to nie maja kasy to ja pamiętam z podstawówki ale to były 12 letnie dzieciaki głąbie. A tak na prawdę gówno mieli i gówno jeszcze w życiu widzieli. Więc albo nabierz odrobinę skromności albo idź po rozum do głowy. Stawiam na to drugie tylko obawiam się ,że na takich jak ty to już będzie za późno. Bardzo szerokiej drogi życzę.

  15. Z frustracji powiadasz.... Ta drobna nutka frustracji wynika tylko z tego ,że takie pajace błąkają się po tym (świecie) forum. Czas i tak cie zweryfikuje tutaj ,tak jak poprzednio.

  16. Jak bede wyprzedzac Ciebie na Twojej motorynce, to powinienes sie domyslec
    Czym Ty chcesz kogokolwiek wyprzedzać? Trzeba być totalnym świrem ,żeby pisać ,że przymierzasz się do kupna Y2K za kasę zarobioną w posranej Akunie. Robisz wrażenie niedorozwiniętego albo bardzo skrzywdzonego kolesia. Starczy poczytać twoje posty i wiele nie trzeba ,żeby stwierdzić ,że coś z tobą nie tak.
  17. Witam !Mam mały problem ... mianowicie wybieramy się za miesiąc z kumplem na mały trip (PL->Niemcy->Dania->Szwecja->Norwegia->PL). Moto ogółem przygotowane ale boję się, że może mnie dybnąć policja ze względu na wydechy (mam wyprute zwężki http://www.youtube.com/watch?v=aqiBklrQEek ). Nie ma jakiegoś mega wrzasku ale słychać że nie są to seryjne tłumiory. I tu moja seria pytań... miał ktoś kiedyś podobną przygode z zachodnią lub północną policją? Gdzie mogę sprawdzić czy przekraczam (i jaki jest ) limit decybeli? Co mi grozi podczas kontroli ?
    Jak wybierałem się na Nord Capp to tez się tego obawiałem bo jechałem wówczas motocyklem z "przerobionymi" tłumikami. Ale w całej Skandynawii widziałem (słyszałem) tyle głośniejszych sprzętów że szybko mi przeszło ;) Ale przepisy jakieś pewnie są ,pytanie tylko czy będą się czepiać czy nie? Do nas nikt pretensji nie miał
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc na stronę akceptujesz regulamin i politykę prywatności.