giXXXerFreak Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Witam wszystkich!!!Na poczÂątku siĂŞ przedstawiĂŞ, aby nikt mi nie zarzuciÂł, iÂż prĂłbujĂŞ kogoÂś obsmarowaĂŚ anonimowo. Andrzej Pniok. JeÂśli to nikomu nic nie mĂłwi, to dopiszĂŞ iÂż pracowaÂłem jako handlowiec/serwisant w CDM w Katowicach, wiĂŞc moÂżemy siĂŞ umĂłwiĂŚ, Âże pewne pojĂŞcie o motcyklach posiadam.Sprawa dotyczy serwisu motocykli Booster.Jak niektĂłrzy zapewne wiedzÂą, mam brata, a tenÂże posiada (posiadaÂł) skuter Piaggio. Ot taka maÂła zabawka, ktĂłra cieszy mÂłodego chÂłopaka, za niewielkie pieni¹¿ki-nie dajÂąca innym myÂśleĂŚ, iÂż ten oto goœÌ ma w ch... chajsu i moÂżna go naciÂągn¹Ì. Jak siĂŞ okazuje, serwisanci Booster'a, a dokÂładniej jeden z "prezesĂłw", majÂący pewne powiÂązania z faunÂą, g³ówkujÂą wbrew logice i postanowili zrobiĂŚ na wÂłaÂścicielu skutera za 2000 zÂł, ktĂłry liczy kaÂżdy litr spalonej benzyny, interes Âżycia.Teraz fakty, Âżeby nikt mi nie zarzuciÂł goÂłosÂłownoÂści:-w skuterze miaÂło miejsce tzw. chwycenie tÂłoka, na skutek braku oleju (kÂłopot z dozownikiem)-skuter zostaÂł oddany do naprawy-uszkodzenia: bardzo lekkie rysy w cylindrze, podobne na powierzchni tÂłoka, pierÂścienie w stanie idealnym (o dziwo)-inne uszkodzenia: brak-diagnoza Boostera: wymiana cylindra, tÂłoka z pierÂścieniami, waÂłu (!), ÂłoÂżyska na wale, gdyÂż jak stwierdzili, nie da siĂŞ tego uratowaĂŚ, a tym bardziej nie da siĂŞ tym jeÂździĂŚ, gdyÂż to spowoduje kolejne uszkodzenia. Ja teraz pytam, jakie, panie prezesie?-brak filtra powietrza. oczywiÂście byÂł, ale jak zdzieraĂŚ, to na caÂłego.-cena naprawy: 1000zÂłBrat oczywiÂście nie wiedziaÂł, Âże ma byĂŚ cichym sponsorem wesela pana prezesa-w koĂącu takie chÂłopaki, Âże ufaĂŚ w ciemno, ale nie wyraziÂł zgody na naprawĂŞ, z powodĂłw, ktĂłre zapewne wszyscy juÂż doskonale rozumiejÂą, a dla personelu Boostera do dziÂś pozostajÂą zagadkÂą. Finalnie skasowali go 150 za, de facto, frajer, gdyÂż niczego nie naprawili, poskÂładali sprzĂŞta (ktĂłry rzekomo, miaÂł juÂż nie jeÂździĂŚ) i kazali mu zachowaĂŚ w tajemnicy fakt, iÂż u nich byÂł. Prezesi, wstydzicie siĂŞ swojej nikompetencji? no ja, bynajmniej, siĂŞ nie dziwiĂŞ.NiektĂłrych pewnie zastanawia, czemu brat oddaÂł go do serwisu, majÂąc w domu kogoÂś, kto siĂŞ na tym zna. SÂłusznie,ale powiem tylko tyle, iÂż miaÂł swoje powody, bo forum to nie jest miejscem prania brudĂłw rodzinnych.Koniec koĂącĂłw, postanowiÂłem mu pomĂłc. Naprawa trwaÂła ok 3 godzin. PolegaÂła na wymontowaniu cylindra i tÂłoka, przehonowaniu cylindra, polerowaniu tÂłoka i poskÂładaniu wszystkiego do kupy. Aby wystrzec siĂŞ niekompetencji, konsultowaÂłem taki sposĂłb naprawy skutera z mechanikami motocyklowymi (tymi prawdziwymi) i stwierdzili oni, iÂż jest to najbardziej trafny sposĂłb naprawy. A waÂł? A ÂłoÂżyska? IGÂŁA! - chcieli mÂłodego naciÂągn¹Ì.Jak nietrudno siĂŞ domyÂśliĂŚ, skuter chodzi jak zÂłoto, chodziÂłby zapewne teÂż i bez honowania, ale prezesi postanowili zrobiĂŚ dodatkowÂą mieszankĂŞ (dolali do zbiornika tyle oleju, Âże wacha byÂła czerwona jak barszcz i nie zapalaÂła siĂŞ nawet pod palnikiem!!!), co oczywiÂście wyszÂło dopiero, gdy prĂłbowaÂłem po caÂłej naprawie odpaliĂŚ piÂździka, a ten uporczywie odmawiaÂł. Powodem caÂłego zamieszania byÂła wacha. Wacha, ktĂłrej wchodzi do zbiornika ok 3 litrĂłw. 3 litry za 1000 zÂł? JuÂż wiecie, gdzie nie tankowaĂŚ!!!AndrzejP.S. OpisaÂłem to najbardziej rzetelnie jak umiem, nie ubarwiaÂłem faktĂłw. Nic nie jest zmyÂślone, dopowiedziane, etc.P.S.2 W nastĂŞpnym odcinku opiszĂŞ, jak pan prezes spÂłoszyÂł mi 2 klientĂłw na motocykl, ktĂłry wiele z Was zna i wie, iÂż nic mu zarzuciĂŚ nie moÂżna. Generalnie pan prezes lubi pÂłoszyĂŚ klientĂłw i polecaĂŚ co swoje, znam kilku pokrzywdzonych, ktĂłrzy chĂŞtnie to potwierdzÂą.Nie chcĂŞ Was zraÂżaĂŚ do Boostera, radzĂŞ tylko UWAÂŻAJCIE... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FREDDIE M. Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Ja tam mam w dupie wszystkie boosterki cdmki i inne serwiski. Sam sobie poradze z fazim. Ale dzieki za info Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fdsfdsfsdfsdfsdfsdfsd Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 wspó³czuje panu i panu bratu widaĂŚ Âże nei liczy siĂŞ uprzejmoÂści dla kilĂŞtĂłw i dobre zdanie o firmie tylko KASA. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mariopres Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 zycie ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomcio Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Oj Andrzej Andrzej Co do tego w jakim stanie jest Twoj(tzn juz nie Twoj) srad to wiemy i nikt na sile nie musi tego udowadniac! Co do ploszenia klijentow z przed nosa przez Booster to juz nie tylko od Ciebie slyszalem a ich sprawa, odradzi kupna dobrego motocykla.....jakos sprzedales go bez wiekszych problemow!Znam CIe, znaja Cie ludzie i duzo osob wie, ze sie znasz na motocyklach-mnie rowniez kiedys pomogles z GSem Na temat Boostera nie moge sie wypowiadac bio prawie ich nie znam, wiem tyle, ze podobno zmienili sie strasznie! Podobno na pocztaku swojej karjery zachowywali sie zupelnie inaczeji.....czemu? Chyba sami mozecie sobie odpwoiedziec na to pytanie! Tyle slyszalem, tyle powiedzialem....!Co do sytulacji z Twoim bratem(pozdro dla niego oczywiscie:) ) jestem przerazony, jak potrafia ludzie naciagac innych... A moze zle zdjagnozowali usterke?- wiem, ze latwiej(bezpieczniej) jest powiedziec, ze silnik jest do kapy zamiast powiedziec, ze pierdola padla niz potem dodawac kolejne usterki.... Jest jeszcze jedna opcjan- nie chcialo im sie brac za tego pizdzika i na sile chcieli zniechecic Mlodego Andrzeja do naprawy Tyle odemnie:) pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Timac Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Jak przyjdzie laik co niema pojecia to trza okazje wykozystac.Normalne ze konkurencja sie nielubi.Ja znalazlem bardzo dobrego mechanika i pewnego , teraz tylko ON bedzie zajmowal sie moimi sprzetami bo ma o tym pojecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 ..JEDNYM sÂłowem przedupione ...takie zycie...musze przyznac ze jakos sie tak zdarzalo ze na temat boostera slyszalem zawsze pozytywne opinie...no ale cĂłz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kudlaty_bytom Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 ciekawa opowieœÌz niecierpliwoÂścia czekam na wypowiedÂź zainteresowanych (czyt. Booster'a) ja juÂż o nich siĂŞ wypowiadaÂłem, jednak imprezy to potrafiÂą organizowaĂŚ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 jednak imprezy to potrafiÂą organizowaĂŚ Oby sie nie okazaÂło, Âże przez takich i dziĂŞki takim, ktĂłrych naciagneli(?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
suzi250 Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 hmmm... byÂłem w bosterze niedÂługo po otwarciu (jeszcze bracik HondÂą Civic sie zawiesiÂł tam na wjeÂździe ,nie ma to jak tuning )kolesie po prostu zajebiÂści !!! gadaliÂśmy z nimi chyba z pó³ godziny wszystko super obgadane zostawiliÂśmy nr mieli zadzwoniĂŚ i ani sÂłychu ani widu trudno byÂłem pare miesiĂŞcy potem i strasznie sie tam zmieniÂło chodzi mi o ekipe nie moge osÂądziĂŚ czy na dobre czy na zÂłe bo gadaÂłem jakieÂś 3 min (podjechaÂłem na rowerku dlatego byÂłem ignorowany) moje zdanie o nich jest neutralne czyli ani na tak ani na nie POZRO Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gixer Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Ja powiem tak:nigdy nie wiadomo do konca jak naprawde bylo...No i nie ma tak ze kazdemu sie dogodzi....Nie wiem jak bylo dokladnie w tej sprawie ale pracuje w tej branzy i wiem ze nawet najlepszym zdarzaja sie wpadki,a czasem nawet nie wpadki tylko upierdliwi klienci... I moge dac glowe ze nie ma na swiecie sklepu/serwisu z ktorego wszyscy byliby zadowoleni... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giXXXerFreak Opublikowano 16 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Ja powiem tak:nigdy nie wiadomo do konca jak naprawde bylo...No i nie ma tak ze kazdemu sie dogodzi....Nie wiem jak bylo dokladnie w tej sprawie ale pracuje w tej branzy i wiem ze nawet najlepszym zdarzaja sie wpadki,a czasem nawet nie wpadki tylko upierdliwi klienci... I moge dac glowe ze nie ma na swiecie sklepu/serwisu z ktorego wszyscy byliby zadowoleni...ByÂło tak jak napisaÂłem, nie po to piszĂŞ to osobiÂście, pod imieniem i nazwiskiem, aby robiĂŚ z gĂŞby Âśmietnik.Wpadki, owszem zdarzajÂą siĂŞ najlepszym, ale trzeba odró¿niaĂŚ wpadki od oszustw, a chyba nie powiesz mi, Âże ktoÂś, kto pracuje w branÂży i zna siĂŞ na motocyklach nie umie oceniĂŚ w jakim stanie jest waÂł napĂŞdowy lub w jakim stosunku naleÂży robiĂŚ mieszankĂŞ, aby umoÂżliwiaÂła zapÂłon.Poza tym, za niewykonanie usÂługi lub zÂłe jej wykonanie, nie pobiera siĂŞ opÂłaty-zapewne zgodzisz siĂŞ z tym.To byÂła najzwyklejsza wajcha i uznaÂłem, Âże powinniÂście o tym wiedzieĂŚ.Pozdro Grzesiu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vader alias Toitoi Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Gixer mosz recht Chopie. Jeszcze sie taki nie narodzil co by wszystkim dogodzil.Ale czuc juz na odleglosc, ze temat bedzie goracy. Moze to i dobrze bo fora sa po to aby wymieniac sie myslami i doswiadczeniami. Przyznam sie, ze o Booster'ze mowilo sie na tym forum w zasadzie tylko dobrze. Teraz pozostaje wysluchac drugiej strony. Jak mowi rzymska paremia: Audiatur et altera pars. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gixer Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 ByÂło tak jak napisaÂłem, nie po to piszĂŞ to osobiÂście, pod imieniem i nazwiskiem, aby robiĂŚ z gĂŞby Âśmietnik.Wpadki, owszem zdarzajÂą siĂŞ najlepszym, ale trzeba odró¿niaĂŚ wpadki od oszustw, a chyba nie powiesz mi, Âże ktoÂś, kto pracuje w branÂży i zna siĂŞ na motocyklach nie umie oceniĂŚ w jakim stanie jest waÂł napĂŞdowy lub w jakim stosunku naleÂży robiĂŚ mieszankĂŞ, aby umoÂżliwiaÂła zapÂłon.Poza tym, za niewykonanie usÂługi lub zÂłe jej wykonanie, nie pobiera siĂŞ opÂłaty-zapewne zgodzisz siĂŞ z tym.To byÂła najzwyklejsza wajcha i uznaÂłem, Âże powinniÂście o tym wiedzieĂŚ.Pozdro GrzesiuNie chce dociekac kto ma racje bo generalnie to mnie to nie obchodzi,chcialem tylko powiedziec ze nie narodzil sie jeszcze taki ktory kazdemu by dogodzil.A tym bardziej nie chce sie mieszac miedzy Ciebie a Boosterowcow A z tym ze usluga byla zlecona a ze nie wykonana do konca nie zwalnia klienta z zaplacenia za to co zostalo zrobione (w tym wypadku rozebranie silnika i stwierdzenie usterki,a czy wlasciwa diagnoza to juz inna sprawa) skoro sam klient niezgodzil sie na dokonczenie naprawy.Gdyby tak kazdy klient przychodzil do nas i kazal rozebrac silnik bo cos stuka a po rozebraniu go okazaloby sie ze sie nadaje do kapy i rezygnuje z dalszej naprawy i mialby za to nie placic to szybko poszlibysmy z torbami....Aha,no i nie jestem Grzesiu Ja z nim tylko pracuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giXXXerFreak Opublikowano 16 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 Nie chce dociekac kto ma racje bo generalnie to mnie to nie obchodzi,chcialem tylko powiedziec ze nie narodzil sie jeszcze taki ktory kazdemu by dogodzil.A tym bardziej nie chce sie mieszac miedzy Ciebie a Boosterowcow A z tym ze usluga byla zlecona a ze nie wykonana do konca nie zwalnia klienta z zaplacenia za to co zostalo zrobione (w tym wypadku rozebranie silnika i stwierdzenie usterki,a czy wlasciwa diagnoza to juz inna sprawa) skoro sam klient niezgodzil sie na dokonczenie naprawy.Gdyby tak kazdy klient przychodzil do nas i kazal rozebrac silnik bo cos stuka a po rozebraniu go okazaloby sie ze sie nadaje do kapy i rezygnuje z dalszej naprawy i mialby za to nie placic to szybko poszlibysmy z torbami....Aha,no i nie jestem Grzesiu Ja z nim tylko pracuje JakieÂś absurdy wygadujesz. JeÂśli u Was naleÂży pÂłaciĂŚ za b³êdnÂą diagnozĂŞ, to wspó³czujĂŞ.Kapa nie byÂła potrzebna, przeczytaj uwaÂżnie mojÂą wiadomoœÌ.Pozdro, kimkolwiek jesteÂś Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gixer Opublikowano 16 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 JakieÂś absurdy wygadujesz. JeÂśli u Was naleÂży pÂłaciĂŚ za b³êdnÂą diagnozĂŞ, to wspó³czujĂŞ.Kapa nie byÂła potrzebna, przeczytaj uwaÂżnie mojÂą wiadomoœÌ.Pozdro, kimkolwiek jesteÂśTo nie absurdy.Nie stawiamy zlych diagnoz A jak ktos zleci naprawe a potem w polowie wykonanej pracy z niej rezygnuje to musi zaplacic za to co juz zostalo zrobione.Jesli myslisz ze ktos Cie za to nic nie skasuje to powodzenia,nie mamy o czym rozmawiac... I nie mowie tu o przypadku zle postawionej diagnozy bo tego nie mialem na mysli...No i bijcie sobie piane,ja popatrze z boku Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giXXXerFreak Opublikowano 16 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2006 To nie absurdy.Nie stawiamy zlych diagnoz A jak ktos zleci naprawe a potem w polowie wykonanej pracy z niej rezygnuje to musi zaplacic za to co juz zostalo zrobione.Jesli myslisz ze ktos Cie za to nic nie skasuje to powodzenia,nie mamy o czym rozmawiac... I nie mowie tu o przypadku zle postawionej diagnozy bo tego nie mialem na mysli...No i bijcie sobie piane,ja popatrze z boku Pozdrawiam!PosÂłuchaj...Brat oddaÂł skuter, oni zrobili co zrobili i on bez sÂłowa im zapÂłaciÂł-normalna rzecz.Gdyby chciaÂł diagnozy na chybiÂł trafiÂł, to zapytaÂłby o zdanie ekspedientkĂŞ z warzywniaka, a nie profesjonalny serwis.A moje oburzenie wynika nie z tego, Âże skasowali go za wykonanÂą pracĂŞ, bo to normalne, tylko z tego, Âże wyszÂło jak wyszÂło. I nie wnikam czy wynikaÂła ta diagnoza z niewiedzy, z b³êdu czy pazernoÂści. Oceniamy usÂługodawcÂą wedÂług wynikĂłw ich usÂług. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chris Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Ja siĂŞ za bardzo nie chcĂŞ wtrÂącaĂŚ w sprawy Pana Andrzeja Pnioka a firmÂą "BOOSTER" ale moim skromnym zdaniem nie mamy zadnych dowodow by wierzyc Panu na sÂłowo...moze to byc ubarwiona opowiesc zawierajaca w sobie ziarenko prawdy. Moim zdaniem 99% ludzi, ktĂłrzy byli obsÂłuÂżeni przez BOOSTER'a twierdzÂą iÂż jest tam bardzo fachowa, profesjonalna i rzetelna obsÂługa. ChÂłopaki dajÂą radĂŞ!!!! Wydaje mi siĂŞ, Âże ta historia nie jest prawdÂą, poniewaz to sÂą za dobre chÂłopaki by robiĂŚ komuÂś takie gĂłwna... a jeÂżeli chodzi o Pana syna to moÂże nie do koĂąca dopowiedziaÂł tÂą historiĂŞ i wyszedÂł syf...z tego co Pan napisaÂł nie byÂł Pan bezpoÂśrednim Âświadkiem zdarzenia wiĂŞc mogÂło byc wiele niedomĂłwieĂą...jednakÂże nigdy nie bĂŞdziemy znali prawdy. Bardzo mi przykro z powodu PaĂąskiego syna...osobiÂście od³¹czam siĂŞ od tematu bo na forum i tak sie duÂży burdel zrobiÂł. Serdecznie pozdrawiam "Chris" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rabbit Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Witam Wszystkich, a szczegĂłlnie Sz. Pana Andrzeja. Jest mi bardzo przykro, Âże tÂą sprawĂŞ przedstawia Pan w ten sposĂłb i dlatego chciaÂłbym napisaĂŚ kilka s³ów wyjaÂśnienia. Jako firma ( nie wiem dlaczego piszĂŞ to do osoby z branÂży - jak sam o sobie Pan pisze ... ) za wykonanÂą naprawĂŞ musimy daĂŚ gwarancje - to jest jasne. JeÂżeli klient przywozi do nas swĂłj pojazd, tutaj skuter to wymaga naprawy za ktĂłrÂą bĂŞdziemy mogli gwarantowaĂŚ. G³ównymi uszkodzeniami w skuterze PaĂąskiego brata byÂły:- zatarty tÂłok ( spowodowany niedziaÂłajÂącym dozownikiem )- luz na ÂłoÂżyskach waÂłu. Podczas oglĂŞdzin byliÂśmy w staÂłym kontakcie z wÂłaÂścicielem i to On podejmowaÂł decyzje. ZnaÂł dokÂładnie kosztorys naprawy i przedstawiliÂśmy konsekwencje "czĂŞÂściowej naprawy". WÂłaÂściciel podj¹³ decyzjĂŞ o odbiorze skutera bez wykonania naprawy. Skuter w chwili odbioru z serwisu odpaliÂł i o wÂłasnych siÂłach wrĂłciÂł do "domu". Na temat paliwa siĂŞ nie wypowiadam - nie wiem co dziaÂło siĂŞ ze skuterem od lipca kiedy zostaÂł odebrany. JeÂżeli tÂłok zostaÂłby przez nas ”wypolerowany” - co Pan zasugerowaÂł jako naprawĂŞ w/w pojazdu- a podczas dalszej eksploatacji ÂłoÂżyska by nie wytrzymaÂły - to wtedy moglibyÂśmy siĂŞ spodziewaĂŚ posta na temat:" Jak to Booster podratowaÂł na chwilĂŞ skuter, skasowaÂł klienta i nic nie wspomniaÂł o rozwalonych ÂłoÂżyskach ..."ÂŚlepy zauÂłek…WspomniaÂł Pan jeszcze o tym jak "spÂłoszyÂłem" Panu 2 klientĂłw na PaĂąski motocykl ...W ustach "profesjonalisty" brzmi to Âśmiesznie ...Przypominam sobie tylko jednÂą sytuacjĂŞ kiedy miaÂłem "obejrzeĂŚ" PaĂąski motocykl, ktĂłry byÂł do sprzedaÂży. PoprosiÂł mnie o to kolega, ktĂłry swĂłj zakup opieraÂł g³ównie na mojej opinii.Spotkanie nasze nie byÂło umĂłwione i niestety nie byÂłem w stanie poÂświĂŞciĂŚ czasu na "oglĂŞdziny". Jako "profesjonaliÂście" nie muszĂŞ mĂłwiĂŚ, Âże nie da siĂŞ tego zrobiĂŚ w kilka minut - szczegĂłlnie gdy dany egzemplarz widzi siĂŞ pierwszy raz. PoprosiÂłem wtedy o spotkanie w innym terminie i zaznaczyÂłem, Âże bĂŞdzie koniecznoœÌ przyjrzenia siĂŞ motocyklowi na "stole warsztatowym". Spowodowane to byÂło tym, iÂż kilka dni wczeÂśniej, zaprzyjaÂźniony motocyklista opowiadaÂł jak widziaÂł PaĂąski ( w/w ) motocykl mocno rozbity. MyÂślĂŞ, Âże moje obawy byÂły uzasadnione. Do drugiego spotkania na serwisie nie doszÂło. Jako, Âże pisze Pan jako osoba z "branÂży" ubolewam nad tym, iÂż nie zostaÂło to wyjaÂśnione i zaÂłatwione na ogĂłlnie przyjĂŞtych zasadach. P.S. Wszystkich klientĂłw pragnĂŞ przeprosiĂŚ, Âże nie zawsze mamy tyle czasu ile byÂśmy chcieli na rozmowy, ale pamiĂŞtajcie proszĂŞ, Âże wysyÂłane zamĂłwienia, kosztorysy itp. robimy "na okreÂślonÂą godzinĂŞ". JeÂżeli spóŸnimy siĂŞ z wysÂłaniem zamĂłwienia o 10 minut to moÂże siĂŞ okazaĂŚ, iÂż czĂŞÂści zamĂłwione przez Waszego kumpla lub Was samych dojadÂą za tydzieĂą, a nie za dzieĂą. Z motocyklowym pozdrowieniem Marcin ZajÂąc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomcio Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Ladnie i wiarygodnie sie wywinol(moze inaczej-wytlumaczyl)nie wiem co mam sadzic o tej sprawie....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
twix Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 hmmm no i sie zaczelo...kazdy ma swoja wersje i tak juz zostanie.....eee tam ja osobiscie do boostera nic niemam...nawet tam niebylem z zyciu ..ale sie wybieram zobaczyc Kawasaki ER-6n. na zdjeciach prezentuje sie swietnie...ciekawi mnie jak na zywo ...napewno jeszcze lepiej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomcio Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Impreza zorganizowana przez Booster w Metamorfozach byla ok!Na Muchowcu troche gorsza Ogolnie chlopacy sa podobno OK, ale ja ich nie znam:) Ja i tak serwisuje w CDMe Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maku_CSI RIDERS Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Ja popieram Rabitta ... A tak na marginesie 1000 zÂł za taki remont to nie jest duzo... BOOSTER jest OKEY !! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ziobu Opublikowano 17 Stycznia 2006 Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 A ja sie wtrace.........ten motocykl to Pan GixxxerFreak chcial wcisnac mojemu kumplowi Bartolelum...........Nie wazne co wtedy Marcin powiedzial na jego temat bo to nie jest istotne............Wazne jest to ze mowiles ze jest BEZWYPADKOWY, tylko prawa owiewka leeko porysowana byla jak kupowales.............A nastepnie po kilku tygodniach na S1 zaslyszalem jak opowiadales kolegom jakie to PZU Ci wyplacilo odszkodowanie......................pozostawie to bez komentarza.....Mowiles tez, ze jezdziles turystycznie, a pozniej slyszalem co robiles na Komposcie.......Chciales po prostu naciac mojego kumpla.....Z TAKA WIARYGODNOSCIA TO DAJ SOBIE SPOKOJ!!!!!!!!!!!!!!Dla mnie to wyglada na zazdrosne docinki kogos, kto tez chcialby miec autoryzowany serwis i zarabiac tyle co niektorzy.....Jak nie lubisz Marcina to Twoja sprawa, ale to nie jest do wyciagania na forum!Pozdrawiam, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
giXXXerFreak Opublikowano 17 Stycznia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2006 Witam Wszystkich, a szczegĂłlnie Sz. Pana Andrzeja. Jest mi bardzo przykro, Âże tÂą sprawĂŞ przedstawia Pan w ten sposĂłb i dlatego chciaÂłbym napisaĂŚ kilka s³ów wyjaÂśnienia. Jako firma ( nie wiem dlaczego piszĂŞ to do osoby z branÂży - jak sam o sobie Pan pisze ... ) za wykonanÂą naprawĂŞ musimy daĂŚ gwarancje - to jest jasne. JeÂżeli klient przywozi do nas swĂłj pojazd, tutaj skuter to wymaga naprawy za ktĂłrÂą bĂŞdziemy mogli gwarantowaĂŚ. G³ównymi uszkodzeniami w skuterze PaĂąskiego brata byÂły:- zatarty tÂłok ( spowodowany niedziaÂłajÂącym dozownikiem )- luz na ÂłoÂżyskach waÂłu. Podczas oglĂŞdzin byliÂśmy w staÂłym kontakcie z wÂłaÂścicielem i to On podejmowaÂł decyzje. ZnaÂł dokÂładnie kosztorys naprawy i przedstawiliÂśmy konsekwencje "czĂŞÂściowej naprawy". WÂłaÂściciel podj¹³ decyzjĂŞ o odbiorze skutera bez wykonania naprawy. Skuter w chwili odbioru z serwisu odpaliÂł i o wÂłasnych siÂłach wrĂłciÂł do "domu". Na temat paliwa siĂŞ nie wypowiadam - nie wiem co dziaÂło siĂŞ ze skuterem od lipca kiedy zostaÂł odebrany. JeÂżeli tÂłok zostaÂłby przez nas ”wypolerowany” - co Pan zasugerowaÂł jako naprawĂŞ w/w pojazdu- a podczas dalszej eksploatacji ÂłoÂżyska by nie wytrzymaÂły - to wtedy moglibyÂśmy siĂŞ spodziewaĂŚ posta na temat:" Jak to Booster podratowaÂł na chwilĂŞ skuter, skasowaÂł klienta i nic nie wspomniaÂł o rozwalonych ÂłoÂżyskach ..."ÂŚlepy zauÂłek…WspomniaÂł Pan jeszcze o tym jak "spÂłoszyÂłem" Panu 2 klientĂłw na PaĂąski motocykl ...W ustach "profesjonalisty" brzmi to Âśmiesznie ...Przypominam sobie tylko jednÂą sytuacjĂŞ kiedy miaÂłem "obejrzeĂŚ" PaĂąski motocykl, ktĂłry byÂł do sprzedaÂży. PoprosiÂł mnie o to kolega, ktĂłry swĂłj zakup opieraÂł g³ównie na mojej opinii.Spotkanie nasze nie byÂło umĂłwione i niestety nie byÂłem w stanie poÂświĂŞciĂŚ czasu na "oglĂŞdziny". Jako "profesjonaliÂście" nie muszĂŞ mĂłwiĂŚ, Âże nie da siĂŞ tego zrobiĂŚ w kilka minut - szczegĂłlnie gdy dany egzemplarz widzi siĂŞ pierwszy raz. PoprosiÂłem wtedy o spotkanie w innym terminie i zaznaczyÂłem, Âże bĂŞdzie koniecznoœÌ przyjrzenia siĂŞ motocyklowi na "stole warsztatowym". Spowodowane to byÂło tym, iÂż kilka dni wczeÂśniej, zaprzyjaÂźniony motocyklista opowiadaÂł jak widziaÂł PaĂąski ( w/w ) motocykl mocno rozbity. MyÂślĂŞ, Âże moje obawy byÂły uzasadnione. Do drugiego spotkania na serwisie nie doszÂło. Jako, Âże pisze Pan jako osoba z "branÂży" ubolewam nad tym, iÂż nie zostaÂło to wyjaÂśnione i zaÂłatwione na ogĂłlnie przyjĂŞtych zasadach. P.S. Wszystkich klientĂłw pragnĂŞ przeprosiĂŚ, Âże nie zawsze mamy tyle czasu ile byÂśmy chcieli na rozmowy, ale pamiĂŞtajcie proszĂŞ, Âże wysyÂłane zamĂłwienia, kosztorysy itp. robimy "na okreÂślonÂą godzinĂŞ". JeÂżeli spóŸnimy siĂŞ z wysÂłaniem zamĂłwienia o 10 minut to moÂże siĂŞ okazaĂŚ, iÂż czĂŞÂści zamĂłwione przez Waszego kumpla lub Was samych dojadÂą za tydzieĂą, a nie za dzieĂą. Z motocyklowym pozdrowieniem Marcin ZajÂącOczywistym jest, Âże takie odwrĂłcenie kota ogonem przez pana prezesa, nie moÂże pozostaĂŚ, w moim odczuciu, bez riposty....A wiĂŞc po kolei:- gwarancja za wykonanÂą usÂługĂŞ rzeczÂą ÂświĂŞtÂą jest, nie widzĂŞ powodu by siĂŞ nad tym rozwodziĂŚ; jednakÂże usÂługa naprawcza winna byĂŚ dokonana w stosunku do tych elementĂłw, ktĂłre rzeczywiÂście wymagajÂą ingerencji, a w tym wypadku waÂł byÂł w stanie idealnym, co potwierdziÂł jeden z pracownikĂłw serwisu Booster, wiĂŞc jeÂśli byÂł dobry, to nie wymagaÂł Âżadnej ingerencji, a tym samym, nie musiaÂła byĂŚ udzielana na niego gwarancja..- mogĂŞ siĂŞ zgodziĂŚ, Âże wg niektĂłrych radykalnych opinii, przy takiej usterce jaka miaÂła miejsce, niektĂłrzy sugerujÂą szlif i wymianĂŞ tÂłoka, ale w tym wypadku nie byÂło to konieczne, co stwierdziÂłem ja oraz potwierdziÂło to 2 zaprzyjaÂźnionych mechanikĂłw, ktĂłrych zdanie niezwykle ceniĂŞ, powtarzam: rysy byÂły bardzo niewielkie, a delikatne honowanie spowodowaÂło, Âże zniknĂŞÂły, a pierÂścienie pozostaÂły nietkniĂŞte; zresztÂą skuter po wykonanej naprawie dziaÂła rĂłwnie wyÂśmienicie jak przed usterkÂą i nie wykazuje Âżadnych objawĂłw ÂświadczÂących, iÂż waÂł wymaga naprawy/wymiany, tudzieÂż jakiekolwiek ÂłoÂżyska.- "czĂŞÂściowÂą naprawÂą" byÂło w waszym wykonaniu, poskÂładanie silnika, dolanie do zbiornika paliwa oleju (pytam po co? skoro wczeÂśniej rzekomo naprawilÂście usterkĂŞ zwiÂązanÂą z dozownikiem i bĂŞdÂącÂą przyczynÂą chwycenia tÂłoka) w takiej iloÂści iÂż skuter straciÂł moc, a po wystygniĂŞciu juÂż w ogĂłle nie chciaÂł odpalic; na odchodne text: ciebie tutaj nie byÂło- skuter zostaÂł powierzony do naprawy jednemu z waszych mechanikow, ktory juÂż u was nie pracuje, a na pytanie, ktĂłre zadaÂłem innemu z waszych pracownikĂłw, dlaczego nikt nie zweryfikowaÂł jego diagnozy, usÂłyszaÂłem odpowiedÂź: on juÂż wczeÂśniej grzebaÂł przy piÂździkach, myÂśleliÂśmy, Âże sobie teraz teÂż poradzi. a czemu juÂż nie pracuje? liczĂŞ, iÂż z powodu niekompetencji.- nie ustosunkowal siĂŞ rĂłwnieÂż pan prezes do faktu insynuacji, iÂż skuter zostaÂł wam dostarczony bez filtra powietrza, a po silnym oporze brata, nagle siĂŞ znalazÂł- no i na koniec smaczek, a mianowicie sprawa pÂłoszenia klientĂłw... mĂłj motocykl nie byÂł rozbity (mam na to grono ÂświadkĂłw, naszych wspĂłlnych znajomych-wiĂŞc sprawdzenie tej informacji nie byÂło trudne), wystarczyÂło zapytaĂŚ, a nie szeptaĂŚ plotki na ucho potencjalnemu klientowi; weryfikowaÂł pan prezes stan tego wÂłaÂśnie motocykla oraz 2 lata temu Suzuki GSX-F600, ktĂłre raczyÂł pan nazwaĂŚ w mojej obecnoÂści zÂłomem...motocykl jeÂździ do dziÂś, w BĂŞdzinie u mojego dobrego znajomego, ktĂłry przejechaÂł nim ponad 10 tys km, bez usterek.A co do pÂłoszenia przez pana prezesa klientĂłw, kr¹¿¹ juÂż legendy, sam osobiÂście znam 3 pokrzywdzone osoby zajmujÂące siĂŞ sprzeda¿¹ motocykli. A paĂąski text "olej tego sprzĂŞta, ja mam tu coÂś dla ciebie", jest bardzo czĂŞsto cytowany przez wiele osĂłb z motocyklowej braci...B³êdy zdarzajÂą siĂŞ kaÂżdemu, kaÂżdemu wÂłaÂścicielowi trafiajÂą siĂŞ rĂłwnieÂż niekompetentni pracownicy, dlatego klasĂŞ przedsiĂŞbiorcy moÂżna poznaĂŚ po tym, jak wybrnie z takich sytuacji jak ta moja... Pan, pĂłki co, nie prĂłbuje wybrn¹Ì, tylko odbija piÂłeczkĂŞ, a dajĂŞ gÂłowĂŞ, iÂż zwykÂłe "przepraszam, zawaliliÂśmy", nie przyniosÂłoby wam ujmy, a wrĂŞcz przeciwnie...Andrzej Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.