UF0 Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Z okazji mnóstwa wolnego czasu postanawiam podzielić się własnymi doświadczeniami. 05.07.2013 (piątek) około 15:30 Wracam do domu, w pełnym kombiku, przepisowo, (50 km\h) bo po co się spieszyć. Dojeżdżam do skrzyżowania na którym często dochodzi do stłuczek i widzę samochód wyłaniający się z prawej strony, podporządkowaną zza budynku. Zwalniam do około 30 km\h, ale delikwent się zatrzymuje. Myślę, że mnie widzi więc odkręcam. Około 15-20 m ode mnie samochód rusza. Zacząłem uciekać w lewo, przy okazji hamując. Niestety kierujący samochodem nie patrzył w moim kierunku i jechał dalej. Tuż przed uderzeniem ustawiłem się bokiem, po czym przeleciałem przez maskę i wylądowałem na asfalcie. Leżę. Wiem, że wstawać nie wolno. Sprawdzam delikatnie palce, ruszają się, czuję to (w prawym bucie ucisk na palec, później okazało się że nosek się wgiął). Lewa ręka i noga spoko, ale czuję "luz" w prawym barku i i ból w prawym kolanie. Robi mi się duszno więc delikatnie zsuwam kask lewą ręką. Dopiero wtedy ktoś spośród kilkunastu gapiów reaguje, choć leżę co najmniej minutę. Dopiero wtedy gdy ludzie widzą, że żyje. Efekt: Bark zwichnięty- operacja- 2 druty w barku.Naderwane lub zerwane więzadło tylne krzyżowe w kolanie (lekarze nadal nie są pewni). Unieruchomienie barku i kolana na okres około 2 miesięcy i późniejsza rehabilitacja. Kierowca nawet do mnie nie podszedł tylko oglądał uszkodzenia samochodu. Piszę to by uświadomić nas wszystkich, że trzeba myśleć za wszystkich uczestników ruchu i obserwować ich poczynania. Pozdrawiam i LWGUF0 http://imageshack.us/a/img17/5270/v609.jpghttp://imageshack.us/a/img163/9582/wun7.jpghttp://imageshack.us/a/img841/8298/0at1.jpg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LosKurczakos Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Przykro mi stary - dosłownie jakaś masakra w tym sezonie sie dzieje .Szybkiego powrotu do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abstynent Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Współczuje. Swoją drogą niezły sk***iel z tego kierowcy, skoro zajmował się autem w takiej chwili. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DANVIELD Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Szkoda że jechałes sam bo powinien dostac wpi**ol na miejscu!Szybkiego powrotu do zdrowia!!Intercars - gówniane zarobki i wszystko szybko szybko żeby cokolwiek zarobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LBG Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 No, akwizytor - najgorsza banda na drogach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
morgon Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Dzisiaj miałem podobną sytuację. Jadę prosto po głównej. Nie jadę szybko bo za duży świeżak jestem. Widze kątem oka, że z lewej na skrzyżowaniu wyjeżdża z podporządkowanej zielona puszka. Ręce gotowe na hamulcu ale facet prawie (tak prawie robi wielką różnicę) staje i widzę wyraźnie, że "paczy" w moim kierunku. Odwijam. Teraz już wiem, że patrzeć a widzieć to dwie różne sprawy. Ręce odruchowo po heblach. Uślizg przedniego koła i do teraz nie wiem jak odzyskałem równowagę. Niestety zamiast uciekać przede mną facet w panice też hamuje nie zostawiając mi zupełnie miejsca. Wymanewrowałem na chodnik po prawej ocierając stopą o skośnie zaparkowanego lanosa. Już widziałem jak nie daje rady wyhamować i wjeżdżam w drzwi tego lanosa. Facet nawet spoko i mnie nie olał. Pytam co robimy - chciałem dzwonić po policję ale koleś stwierdził że bierze wszystko na siebie i zostawił za szybą namiary na siebie żeby właściciel Lanosa się nie zdziwł. Ponieważ jechałem do pracy nie miałem ochoty na spisywanie i inne pierdoły. Moto całe i ja cały.Chłopaki gdybym jechał w zwykłych butach nie wiem jak wyglądałaby teraz moja lewa stopa (tylko uszkodzony paznokieć palucha).Ubiór to podstawa. Pozdrawiam i uważajcie na siebie bo nie ogarniam tego co teraz się na ulicach dzieje. Wszystko przez te upały? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
D@dik Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Kuruj się UFO... Dobrze, że ocalałeś... Niestety muszę również stwierdzić, że większość (nie wszyscy!) akwizytorów to niesamowite posruchy drogowe! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marian65 Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 ,,Oficjalnie'' jeżdżę od 86r i nie lubię wspominać przykrych chwil, ale z puszkarzami bywa znacznie gorzej.Miałem przypadek gdy kierowca busa skręcając w lewo bez kierunkowskazu i upewnienia się w lusterku że może skręcić w lewo odbił mnie w czasie wyprzedzania . Przeleciałem nad pyskiem auta i wylądowałem kilka metrów dalej na asfalcie. Zanim się zebrałem do kupy typ wyskoczył z auta i zaczął na mnie wrzeszczeć skąd się wziąłem i że uszkodziłem mu samochód.,,Byłem w szoku'' więc dodatkowo złamałem mu nos i rozbiłem łuk brwiowy rozbitym kaskiem...władza wykazała zrozumienie. Inny przypadek pewnie znany kolegom z Halemby.Kolega Ostry (młody) pyrkał sobie czopkiem główną ulicą a za nim policja.W tem z podporządkowanej wytoczył się dziadek-puszkarz i przywalił mu z boku.Ostry wylądował na asfalcie przygnieciony maszyną i ze złamaniem otwartym nogi. Dziadek wyskoczył z auta i zamiast mu udzielić pomocy to zaczął mu wymyślać od bandytów i chciał jeszcze bić. Gliniarze musieli go uspokoić i po wydostaniu Ostrego z pod rozbitego moto udzielić mu pomocy...Nie żałuj więc Kolego że puszkarz do Ciebie nie podszedł bo nigdy nie wiadomo jak mogło by się to dla Ciebie skończyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek-J-bie Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 Szkoda że jechałes sam bo powinien dostac wpiedrol na miejscu!Szybkiego powrotu do zdrowia!!Intercars - gówniane zarobki i wszystko szybko szybko żeby cokolwiek zarobiTYakjTak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemia Opublikowano 29 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2013 zdrowia UFO ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Długi gsxf Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Ważne że Ty jesteś cały. Szybkiego powrotu do zdrowia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Brojler Opublikowano 30 Lipca 2013 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2013 Kilka razy miałem przeboje z żółtym VW Intercarsu. Jeżdżą jak skończeni szmaciarze wisząc na telefonach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.