Yamaha XZ 550

[mbobby]

Cześć. Miło mi wstąpić do społeczności motocyklowej. Do tej pory byłem tylko kierowcą, ale zawsze szanowałem motocyklistów na drogach i starałem się ułatwiać im rejsy.

Mam do motorów ogromny sentyment. Mój ojciec, gdy miałem 8 lat, zabrał mnie na wieś i zaczął uczyć jazdy Ogarem (oczywiście razem z nim na siedzeniu). Ogarniałem to całkiem nieźle jak na bajtla. Następnego dnia zabrał mnie do Polmozbytu, gdzie mogłem wybrać nowiutką Pony z wąskim bakiem. Była wspaniała, w bordo metaliku. Cudowna przygoda w tym wieku. Miałem ją aż 8 lat i z żalem oddałem wujkowi. Od pewnego czasu inny wujek trzymał na podwórku ciekawy motor. Zrobił na mnie wrażenie, bo był stary, a pięknie palił za pierwszym, równiótko i miał wał Kardana. Kupiłem w końcu ten motor po 3 latach postoju na tym podwórku. Okazało się, że jest to YAMAHA XZ 550 - całkiem ciekawy klasyk. Wertowałem dużo w necie i zakochałem się doszczętnie. W dodatku ten sam bordo metalik co moje Pony. Yamaha jednak od stania wymaga trochę pracy. Kiepsko pali i ma nierówne obroty. Pragnę ją odnowić, jako pasjonat czegoś starego dać mu drugie życie, aby znowu dumnie lśnił i zwracał uwagę. Poza wspomnianym problemem,wizualnie, jest w bardzo dobrym stanie. Wymaga czyszczenia silnika, poprawki chromów i małych poprawek lakierniczych. 

 

Czy na forum ktoś zna się na tych motorach? Dla mnie to prawdziwe cudo idealne pod moje rejsowe lecz nieco drapieżne gusta.

[marian65]

Witaj Kolego. Życzę powodzenia w reanimacji motocykla.

[thomy]

Witam

[STAWROS]

Witaj